czwartek, 26 lipca 2012

Jeśli kite to tylko Hel!

Sporty wodne cieszą się bardzo dużą popularnością już od wielu lat. Należy jednak zauważyć, że o ile surfing, kajakarstwo czy nawet windsurfing to sporty popularne wśród przeciętnych ludzi, to z innymi dyscyplinami może być problem. Zainteresowanie na przykład kitesurfingiem jest nadal niewielkie, ale z roku na rok ta tendencja na szczęście ulega zmianie, co jest ważne i istotne, bo ten sport daje wiele satysfakcji i emocji. Należy zauważyć, że w Polsce coraz więcej ludzi uczestniczy w specjalnych kursach organizowanych między innymi przez kite hel. Jest to szkoła przygotowująca do uprawiania kitesurfingu, sportu niedocenianego, ale niezmiernie popularnego na zachodzie. I nie ma się czemu dziwić, bowiem przejażdżka na desce surfingowej z doczepionym latawcem jest niezapomnianym przeżyciem, które na długo zapisuje się w pamięci osoby doświadczającej tych emocji, jakie towarzyszą uprawianiu kitesurfingu. Trzeba także przygotować się do tego, że w szkole i na kursach kite hel będziemy musieli dać z siebie wszystko, co wiąże się z pełnym zaangażowaniem. Nauczyciele są bowiem do naszej dyspozycji przez ograniczoną ilość czasu, który powinniśmy jak najlepiej spożytkować.

środa, 18 lipca 2012

kitesurfing kursy

Ludzie coraz częściej narzekają na brak czasu oraz pęd, który prowadzi ich do różnych chorób i jest niezwykle stresogenny. W codziennym życiu brakuje nam odwagi do podejmowania trudnych decyzji, a aktywność fizyczna jest elementem, który właściwie bardzo często po prostu nie istnieje. Dlatego polecamy wszystkim osobom chcącym oderwać się od codziennych zajęć i nudy, a jednocześnie zaznać ciekawych przygód i popracować nad kondycją fizyczną – udział w specjalnym wydarzeniu, jakim są kitesurfing kursy, odbywające się każdego roku na polskim wybrzeżu Morza Bałtyckiego. Należy zauważyć, że organizatorzy tego typu imprez nie narzekają na brak zainteresowania, ale miejsce znajdzie się dla każdego. Wykładowcami technik pływania na desce z latawcem są wyszkoleni w Polsce i za granicą trenerzy, a także zawodnicy czynnie uprawiający tę dyscyplinę sportu. Kitesurfing kursy to więc doskonała okazja do poznania i zakosztowania kitesurfingu, który rozwija mięśnie ciała i poprawia naszą kondycję, a dodatkowo jeszcze daje nam wielką dawkę pozytywnej energii i kopa do dalszego życia i egzystencji. Jeśli zależy nam na tych elementach, powinniśmy niezwłocznie wybrać się w okresie wakacyjnym nad polskie morze, aby mieć sposobność uczestniczenia w nauce jazdy na desce z latawcem.

czwartek, 12 lipca 2012

kurs kitesurfingu na Helu

kurs kitesurfingu na Helu
Kitesurfing to zupełnie nowy rodzaj sportu, który na świecie zyskał uznanie już kilkanaście lat temu, natomiast w Polsce został doceniony dopiero niedawno, gdy ludzie zaczęli się interesować zupełnie nowymi i oryginalnymi formami aktywności fizycznej. Kitesurfing kurs hel to pierwsza w naszym kraju szkoła dla amatorów oraz zawodowych sportowców, którzy chcieliby spróbować swoich sił na desce z latawcem. Kitesurfing różni się w znacznym stopniu od windsurfingu, bowiem tutaj mamy do czynienia z jazdą na desce surfingowej na fali, ale nie na płasko, jak w przypadku windsurfingu, lecz na krawędzi deski. Daje to niesamowite przeżycia, które wzmocnione są faktem, iż nasza prędkość naszego poruszania się na desce jest wzmocniona i zintensyfikowania poprzez latawiec do niej doczepiony. W przypadku windsurfingu mieliśmy do czynienia z żaglem, a tutaj z latawcem – taka jest właśnie różnica między tymi dwoma sportami. Kitesurfing kurs hel jest więc dla obywateli Polski jednym ze sposobów na nauczenie się dokładnego operowania deską kitesurfingową. Dodajmy, że jest to sport dla ludzi odważnych, którzy cenią sobie wolność i wyzwania w życiu.

środa, 4 lipca 2012

kitesurfer Jan Lisewski i jego plany

Gdański kitesurfer Jan Lisewski, który zasłynął z nieudanej wyprawy na Morze Czerwone, chce wrócić na akwen, z którym nie poradził sobie w marcu.  Nowe cele jednak, jak się okazuje, nie różnią się wiele od tych sprzed wyjazdu. Kitesurfer przyznaje, że niczym nie będzie zaskakiwał.

"Już kilka lat temu postanowiłem zdobyć koronę mórz i do tego będę dążył"

Na pytanie reportera, czy spróbuje jeszcze raz przepłynąć Morze Czerwone, Lisewski odpowiedział:

"Będę się starał, jak najbardziej. Naprawdę bym chciał ruszyć znów na Morze Czerwone, choć nie wiem, jak bardzo odległa jest to wyprawa. To może być w tym roku, może być za trzy lata."

poniedziałek, 2 lipca 2012

ale wiało ;)

40 węzłów - Wiatr tylko dla orłów. Idziemy na wodę! Co za wyśmienita pogoda na kite. Hel rulez.Latawców więcej niż na trybunach na stadionie narodowym ;)